Pierwsze jesienne podgrzybki

Dzisiaj ponownie wybraliśmy się z sąsiadami na grzyby, ale niestety, w drodze złapał nas deszcz. Ja z Mariuszem zabraliśmy ze sobą płaszcze, Marysia z Andrzejem nie. Im zostało chodzenie po obrzeżach, co zresztą nie odbiło się negatywnie na ich zbiorach.

Marysia nazbierała wiaderko prawie samych prawdziwków, Andrzej pól, ale za to bardzo dużego wiadra. Mariusz i ja mieliśmy mniej więcej tyle samo, bo prawie po koszyku grzybków.



Ten deszcz na pewno bardzo pomoże w przedłużeniu wysypu. Pojawiają się już pierwsze, jesienne podgrzybki. Tylko czekać, aż wysypią. Jutro raniutko ruszam znowu na grzybki.

Pozdrawiam!
Andrzej

Komentarze

Popularne posty