Wysyp borowików i jesienne podgrzybki

Dziś, skoro świt, wybraliśmy się w rodzinnym gronie na grzybobranie. Pogoda była rewelacyjna. Nie było zbyt ciepło, w sam raz. Oprócz tego, że nazbieraliśmy po pojemniku grzybów, to rozweselił moją duszę widok zająca uciekającego spod nóg i ptaków spłoszonych obecnością człowieka.

Intensywnie operujące słońce trochę przeszkadzało w zbieraniu, ale po zmianie kierunku, wszystko było w porządku. Wysyp borowików trwa, a nawet się wykrystalizował, bo prawie nie ma robaczywych okazów. Gdyby noce były trochę cieplejsze to wysyp utrzymywałby się nadal.

Pojawiły się już jesienne podgrzybki i to w sporych ilościach. Występują one na niemal całym areale lasów sosnowych. Czekamy na wysyp turków. Trzeba nadmienić, że pierwsze turki są bardzo robaczywe, ale wysyp trwa do późnej jesieni, w zasadzie do pierwszych przymrozków.




Życzę niezapomnianych wrażeń w lesie i proszę się spieszyć na borowika, bo te wrześniowe wciąż czekają. Poziom adrenaliny gwałtownie wzrasta, gdy się napotka borowika olbrzyma, takiego, jakiego miałem ostatnio okazję zobaczyć wielokrotnie.

Powodzenia!
Andrzej

Komentarze

Popularne posty